Reklama
Reklama

Anna Głogowska i Piotr Gąsowski: Nikt nie wierzył, że tak długo będą razem

Gdy w 2005 roku wzięli udział w "Tańcu z gwiazdami", nie spodziewali się, że skończy się to gorącą miłością.

Długie godziny spędzone na sali treningowej, a potem występy przed publicznością - to wystarczyło, żeby lubianego aktora Piotra Gąsowskiego (52 l.) zauroczyła jasnowłosa tancerka Anna Głogowska (38 l.). A emocje, które widzieliśmy na parkiecie, nie były udawane!

Piotr był człowiekiem, który prowadził beztroskie, kawalerskie życie. Owszem, ze związku z Hanną Śleszyńską (57 l.) ma syna Jakuba (22 l.), któremu poświęcał wiele uwagi, ale nigdy nie przestał się oglądać za pięknymi kobietami. Z tych właśnie powodów nikt nie wierzył, że da się usidlić, stworzy naprawdę trwały związek.

Reklama

Dlatego Piotrowi i Annie wróżono, że ich uczucie nie przetrwa próby czasu, a 14 lat różnicy to przepaść nie do przeskoczenia! Jednak po 2 latach na świat przyszła ich córka Julia (9 l.). Wtedy też okazało się, że aktor tak samo troskliwiezajął się malutką córeczką, jak wcześniej synem!

Mimo to związek był burzliwy. O kolejnych rozstaniach i powrotach wciąż huczało... Co ciekawe, w trudnych chwilach tancerka zawsze mogła liczyć na słowa otuchy od byłej partnerki aktora - Hanny. Spotykały się na obiadach, dbały, aby przyrodnie rodzeństwo miało ze sobą jak najlepszy kontakt. Aż w końcu się zaprzyjaźniły. W ciężkich momentach aktorka była dla Anny Głogowskiej podporą, mogła dzielić się z nią swoim doświadczeniem.

Piotr Gąsowski i Anna Głogowska dotąd nie wzięli ślubu. Tancerka zawsze zapewniała, że nie potrzebuje papierka jako dowodu miłości. Nie brakowało jednak głosów, że jest to furtka dla aktora. W 2014 roku mówiono wręcz o definitywnym końcu związku. Ponoć Anna nawet wyprowadziła się od partnera, bo... znalazł nową miłość! Ukochana aktora miała być o połowę młodsza od niego, a on sam podobno przeżywał drugą młodość.

Jednak na te doniesienia aktor szybko i stanowczo odpowiedział w internecie, twierdząc, że są to fałszywe i bardzokrzywdzące oskarżenia. I że pogodził się z faktem,iż ciągle zarzuca mu się niewierność, a najbardziej boli go to, że cierpią na tym jego dzieci. Po tej wypowiedzi wszystkie plotki ucichły.

Ostatnio tancerka na jednej z premier w teatrze wyglądała jednak na bardzo zatroskaną. - Czasem mam dość. Nie chce mi się wdzięczyć ani dramatyzować, ani zaśmiewać do łez - wyznała. Od razu pojawiły się spekulacje, że kolejny raz związek znalazł się na zakręcie. Na szczęście okazało się, że to fałszywy alarm. - Teraz jest właśnie tak jak trzeba! - zapewnia Anna Głogowska.

Rewia
Dowiedz się więcej na temat: Anna Głogowska | Piotr Gąsowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama