Reklama
Reklama

Andrzej Grabowski nieźle schudł. "Mniej żreć i człowiek po prostu chudnie"

Dwa lata. Aż tyle czasu potrzebował Andrzej Grabowski (67 l.), żeby wrócić do wagi sprzed lat. Miał ku temu poważny powód. Lekarze powiedzieli, że jeśli tego nie zrobi, nie wytrzymają endoprotezy bioder, które wszczepiono mu kilka lat temu.

Dziś Andrzej z dumą prezentuje szczupłą sylwetkę. Już jakiś czas temu przyznał się, że dokonał tego z pomocą skalpela. Zdecydował się na zabieg polegający na wycięciu fragmentu żołądka. - No i to powoduje po prostu mniejsze łaknienie, człowiek mniej je - tłumaczy popularny aktor. 

Obecnie Andrzej Grabowski waży o 40 kilogramów mniej. Wciąż musi się jednak pilnować. Jest pod opieką zaprzyjaźnionego dietetyka, do którego zawsze może zadzwonić, skonsultować się w sprawie jedzenia, na które ma ochotę. 

Gwiazdor "Świata według Kiepskich" nie może sobie bowiem pozwolić na wszystkie posiłki. Aktorowi zalecono lekkostrawną dietę. Ma jeść dużo zielonych warzyw, ryby, chude mięso, unikać smażonych potraw. Zmiana nawyków żywieniowych wymaga od niego dużego samozaparcia. 

Reklama

Wie jednak, że do wygrania jest to, co w życiu najważniejsze, czyli zdrowie. Motywują go bliscy i przyjaciele. Ma nadzieję, że uda mu się jeszcze zrzucić kilka kilogramów. Bo wtedy czuje się jeszcze lepiej. 

- Jak śpiewał kiedyś Młynarski: "mniej żreć" i człowiek po prostu chudnie - te słowa mobilizują Andrzeja. 

Na szczęście od czasu do czasu może wrócić do ukochanych smaków i np. zjeść świeżą drożdżówkę z owocami. Poza tym jest szczęśliwy, że mimo zmiany wyglądu wciąż ma nowe propozycje filmowe. 

***
Zobacz więcej materiałów:


Świat & Ludzie
Dowiedz się więcej na temat: Andrzej Grabowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy