Reklama
Reklama

Andrzej Duda przerwał milczenie! Zaskakujące słowa

Andrzej Duda (47 l.) był ostatnio jednym z uczestników debaty prezydenckiej, która została wyemitowana przez Telewizję Polską. Prezydent według oceny ekspertów od mowy ciała był spięty i nerwowy. Jednak w rozmowie z dziennikarzami po zakończonej debacie wyjawił coś, co odbiło się w mediach szerokim echem!

Ostatnio w polskiej polityce dzieje się nad wyraz dużo. Głównym tematem są oczywiście wybory prezydenckie, które nie wiadomo, kiedy się odbędą.

Jednak w środę, 6 maja w studiu TVP zorganizowana została debata prezydencka, podczas której kandydaci odpowiadali na zadawane pytania. Wzrok wszystkich skierowany był oczywiście na Andrzeja Dudę. 

Eksperci od mowy ciała przeanalizowali postawę i gesty Andrzeja Dudy i jednomyślnie stwierdzili, że prezydent sprawiał wrażenie spiętego i zdenerwowanego. 

Wyraźnie było widać, że prezydent czuje się nieswoje. Większość ludzi nie spodziewała się takiej reakcji po Dudzie. Szybko porównano środowe wystąpienie z debatą prezydencką przeprowadzoną w 2015 roku, kiedy to Duda zdawał się odprężony i wyróżniał się pewnością siebie. 

Reklama

Jednak tym, co wywołało największe poruszenie były słowa Andrzeja Dudy po zakończonej debacie. W rozmowie z dziennikarzem TVP Dudę zapytano o to, kto jest dla niego najpoważniejszym kontrkandydatem. Odpowiedź prezydenta zaskoczyła wszystkich! 

"No wiecie państwo, najpoważniejsze doświadczenie w wygrywaniu mam ja. Nie wiem, wyborcy zdecydują" - odpowiedział stanowczo Duda. 

Wygląda na to, że skromność to drugie imię Andrzeja Dudy. Jesteśmy ciekawi, czy jego słowa sprawdzą się w nadchodzących wyborach. 

A wy co o tym myślicie?

***
Zobacz więcej materiałów wideo:

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Andrzej Duda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy