Reklama
Reklama

Alicja Bachleda-Curuś zachwala związek z Farrellem!

Alicja Bachleda-Curuś (29 l.) z wielkim sentymentem wspomina czasy, gdy była razem z Colinem Farrellem (36 l.)...

Wydawać by się mogło, że aktorce po związku z hollywoodzkim gwiazdorem został jedynie uroczy synek i wysokie alimenty.

Okazuje się jednak, że Ala wcale nie wspomina najgorzej czasu spędzonego u boku Farrella.

W wywiadzie dla "Gali" postanowiła rozwiać wszelkie wątpliwości i zapewnić, że była z nim szczęśliwa i niczego nie żałuje.

"Ja nigdy nie powiedziałam, że przeżyłam zawiedzioną miłość! Wszystko, co było mi dane, przeżycie tej niezwykłej miłości - bo to była niezwykła miłość - absolutnie jest darem" - wyznaje Bachleda.

Reklama

Dziewczyna chyba od początku zdawała sobie sprawę, że nie usidli słynnego kobieciarza na długo. Mimo wszystko postanowiła zaryzykować. Po cichu chyba liczy, że może jeszcze kiedyś do niej wróci...

"Zawsze wiedziałam, że nie mam prawa przywłaszczać sobie ani nikogo, ani niczego. Ale nadal jestem przekonana, że jeśli spotka nas prawdziwa miłość, to ma szansę istnieć do końca. I nawet kiedy się z kimś rozstajemy, to - jeżeli to była prawdziwa miłość - ona w nas pozostanie" - dodaje.

Ciekawe co na te "szczere" wyznania o były jej obecny kochanek?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Alicja Bachleda-Curuś | Sebastian Karpiel-Bułecka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy