Reklama
Reklama

Alicja Bachleda-Curuś: Jej serce znów drży z niepokoju

Choć Alicja Bachleda-Curuś (35 l.) i Colin Farrell (41 l.) rozstali się wiele lat temu, wciąż są sobie bliscy. Łączy ich ukochany syn i wielka sympatia. Dlatego Alicję tak martwią ostatnie problemy Colina.

Luksusowy, jednopiętrowy budynek kliniki The Meadows to najsłynniejszy ośrodek odwykowy w USA. Ukryty jest w cieniu palm i kaktusów. Trudno tu dojechać, bo znajduje się na odludziu, w sercu niedostępnej pustyni w Arizonie. Dlatego kuracjusze mają tu ciszę i spokój, tak bardzo potrzebne im w dochodzeniu do trzeźwości.

Na początku kwietnia przez przeszklone drzwi ośrodka wszedł pacjent w ciemnych okularach i dresie. Mało kto potrafił rozpoznać w nim Colina Farrella. Hollywoodzki aktor trafił na odwyk, gdy zrozumiał, że sprawy wymykają się spod kontroli i znów może zacząć pić.

Reklama

- Poczuł, że jeszcze tydzień, i znów zacznie sięgać po alkohol. Dlatego poprosił o profesjonalną pomoc, odciął się na jakiś czas od świata - zdradziła amerykańskim mediom osoba z otoczenia gwiazdora. Po kilku tygodniach Farrell opuścił odwyk.

Na początku maja pojawił się na gali charytatywnej zorganizowanej przez Irish Funds. Aktor otrzymał nagrodę w uznaniu jego pracy jako ambasadora kultury irlandzkiej w całej swojej karierze filmowej. Jednak, mimo honorów jakie odbierał, na jego twarzy rzadko gościł słaby uśmiech. Goście obecni na uroczystym wieczorze zauważyli, że wyglądał na zmęczonego i przybitego, miał podkrążone oczy, a na głowie znacznie więcej siwych włosów.

Znajomi gwiazdora mówią, że gorsze chwile mają związek z sytuacją zawodową. Colin co prawda wciąż sporo pracuje, ale w jego filmografii próżno szukać wielkich hitów. - Wie, że czasy największej świetności ma za sobą. A role na miarę Aleksandra Wielkiego są już dawno poza jego zasięgiem. W Hollywood nastąpiła zmiana pokoleniowa i to młodsi aktorzy są na topie, dostają role amantów czy wielkich bohaterów - zdradza rozmówca prasy za oceanem.

Dla Farrella to nie pierwszy odwyk. W 2005 roku trafił do ośrodka dla uzależnionych po 16 latach ostrego picia. Niewiele pamięta z tamtego okresu, bo ciągle był pod wpływem alkoholu. Postanowił zmienić swoje życie po przyjściu na świat pierwszego syna, Jamesa.

Kłopoty Colina martwią jego dawną ukochaną, Alicję Bachledę- Curuś. Kiedy przestał regularnie odwiedzać ich syna Henry'ego (8 l.), zaniepokojony chłopiec pytał mamę, co się stało. Alicja postanowiła wyznać dziecku prawdę, że tata jest chory i musiał wyjechać, żeby się leczyć. Farrell zawsze był kochającym, oddanym ojcem, który aktywnie uczestniczy w życiu synka. Jego nieobecność jest dla małego bardzo dojmująca.

- Colin nie jest weekendowym tatą i choć nie mieszka z dziećmi, spędza z nimi więcej czasu niż niejeden rodzic pracujący na etacie. Jest w życiu Henia obecny na co dzień. Często można spotkać ich razem w parku czy na boisku. Odprowadza małego na zajęcia i mają ze sobą doskonałe porozumienie - zdradza "Dobremu Tygodniowi" znajomy Alicji.

Mimo rozstania aktorka zawsze dbała o ich relacje, a Colin pozostawał ważną częścią jej codzienności w Los Angeles. Wzruszała ją miłość i troska, jaką otaczał Henia. Przysięgał, że nigdy go nie zawiedzie. Wie, że alkoholikiem jest się do śmierci i pilnuje się na każdym kroku.

- Strach i wstyd, że zawiedzie się swoje dzieci, jest chyba najsilniejszym uczuciem, jakie popycha mężczyzn do działania. Choćbym nie wiem co robił i gdzie był, moi synowie mają tę żelazną pewność, że kocham ich bezwarunkowo. I że to się nigdy nie zmieni. Dzieci łatwo się obwiniają o błędy rodziców, jeśli cokolwiek złego dzieje się w rodzinie: przemoc, zdrady, alkohol... Pierwszą myślą dziecka będzie: "to przeze mnie". Gdy to zrozumiałem, moje serce rozpadło się na kawałki - wyznał.

Dziś aktor może liczyć na wsparcie byłej ukochanej. Jak dowiedział się "Dobry Tydzień", Alicja jest gotowa, by pomóc Farrellowi przejść przez te trudne chwile. - Colin jest jedną z najważniejszych osób w jej życiu. Jest ojcem jej syna, i zawsze będą przez to sobie bliscy. Zrobi wszystko, by pomóc mu zmierzyć się z demonami przeszłości - dodaje rozmówca tygodnika.

***

Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:

Dobry Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: Colin Farrell
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy