Reklama
Reklama

Ale kuriozum! Orzechowska zostanie członkiem Nowoczesnej? Zabrała też głos ws. Magdy Żuk!

"Polska Angelina Jolie" postanowiła zaangażować się w politykę. Ostatnio pojawiła się na konferencji młodzieżówki Nowoczesnej, gdzie wypowiedziała się na temat zagadkowej śmierci Magdaleny Żuk...

Agnieszka Orzechowska próbowała wylansować się w polskim show-biznesie jako sobowtór Angeliny Jolie. 

W swoim CV ma także pozowanie nago na trumnach, intymne spotkania w toalecie z Majdanem oraz wypadek, o którym opowiadała miesiącami w tabloidach.

Teraz Aga postanowiła pokazać się z innej strony. Orzechowska wzięła ostatnio udział w konferencji młodzieżówki partii Nowoczesna w Lublinie.

Celebrytka oznajmiła, że chce pomagać ludziom. Wraz z innymi początkującymi politykami planuje zacząć od wizyty w jednym ze szpitali, gdzie zawiozą prezenty dla chorych dzieci.

Reklama

Jednak podczas spotkania Orzechowska o tej inicjatywie mówiła dość oszczędnie. Bardziej skupiła się na za małym stole, o który ocierała nogami!

"Ja od siebie powiem, że ten stół bardzo mi przeszkadza, bo mam chore nogi. Prosiłam o większy, ale niestety nie dostałam. Mam klaustrofobię i nawet klaustrofobię mam przy tym małym stole. A to ma iść na bogato. Bo jeżeli mam pomagać dzieciom z pogotowia opiekuńczego. Te dzieci nie czekają na biedaków, tylko czekają na ludzi bogatych, którzy im coś przyniosą" - opowiadała Aga. 

Później "przyjaciółka Majdana" postanowiła nieco zmienić temat i nawiązała do głośnej śmierci Magdy Żuk. Orzechowska bardzo zainteresowała się tą tragedią, bo przecież ona sama "kiedyś wypadła z okna".

"Chciałabym poruszyć ten temat, bo w sumie od dzisiaj rano, od piątej zajmuję się polityką. Skoro wkroczyłam w te tematy polityczne i odnośnie koleżanki z Egiptu, która... Ja wiem, że to nie jest na temat, ale ja też jestem po wypadku, ciężkim wypadku. Wypadłam z czwartego piętra. Mój kolega Rutkowski zajmuje się tą sprawą i wiem, że w Egipcie pierwsze piętro to jest parter. 

Popatrzcie na mnie! Ja chodzę, a spadłam z czwartego piętra na beton i żyję, chodzę i funkcjonuję, a koleżanka spadła z parteru i nie żyje. Wiem, że to nie jest na temat, ale jak dzisiaj weszła polityka, to od razu zainteresowałam się właśnie tym. Jeżeli politycy zajmują się także większymi sprawami, to ja też chcę jak najbardziej przystąpić do partii politycznej" - obwieściła Orzechowska.

Pasowałaby do partii Petru?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Agnieszka Orzechowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy