Reklama
Reklama

Agnieszka Szulim opłakuje stratę pieska. "Moje serce pękło"

Agnieszka Szulim (38 l.) przeżyła wielką stratę. Nie żyje jej ukochany piesek, którego niegdyś przygarnęła ze schroniska. Celebrytka nie może się z tym pogodzić, bowiem suczka była dla niej jak członek rodziny.

Agnieszka Szulim swego czasu okazała wielkie serce. Zaangażowała się w akcję szukania domu dla chorej na nowotwór suczki. Tak zżyła się z psiakiem, że ostatecznie sama postanowiła ją adoptować, a Figa szybko stała się jej przyjaciółką.

Przywiązanie do zwierząt połączyło ją z obecnym narzeczonym, Piotrem Woźniakiem-Starakiem. On także jest zapalonym psiarzem.

"Piotra i Agnieszkę połączyła miłość do zwierząt. Piotr sam ma kilka psów i wie, że czworonogami najlepiej jest się zajmować osobiście" - niegdyś opowiadał ich znajomy w "Fakcie".

Reklama

Zakochani obdarzyli Figę wielką miłością. Szulim często była widywana z nią na spacerach. Dbała oto, by schorowanej suczce niczego nie zabrakło. Miała nadzieję, że piesek zostanie z nią jak najdłużej.

Niestety, choroba wciąż postępowała i Figi nie udało się odratować. Smutną wiadomość celebrytka przekazała za pośrednictwem Instagrama.

***
Zobacz więcej materiałów z życia celebrytów

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Agnieszka Woźniak-Starak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy