Reklama
Reklama

Agata Młynarska była nieszczęśliwa przez ojca! Musiała poddać się leczeniu!

Agata Młynarska (52 l.) wyjawiła ostatnio, że przez ojca trafiła na terapię psychologiczną. Co było powodem tego, że musiała skorzystać z pomocy lekarskiej?

Dziennikarka wydaje się być silną i niezależną kobietą, jednak wiele ją kosztowało to, by dość do porozumienia z samą sobą. Okazuje się, że przez nieżyjącego już ojca, Wojciecha Młynarskiego (+75 l.), musiała pójść na terapię.

"Nie potrafiłam przeciąć pępowiny, która łączyła mnie z ojcem, nie umiałam w naszej relacji wydorośleć. Cały czas tęskniłam za tym, żeby być jego małą córeczką. Bo bardzo chciałam wreszcie usłyszeć, że mnie kocha. Uczucia przekazywał w piosenkach. Ale z nami nie umiał rozmawiać o miłości" - wyznała w swojej książce "Moja wizja" Agata.

Reklama

Dla dziecka, a potem dla dorastającej dziewczyny, poczucie wsparcia i miłość, którą otrzymuje się od najbliższych jest podstawą budowania swojej osobowości i pewności siebie. U Młynarskiej tego elementu zabrakło i odbiło się to na jej zdrowiu psychicznym.

Prezenterka sama wyznaje, że brak okazywania uczuć i emocji ze strony ojca, zmusiło ją do skorzystania z fachowej pomocy, bo już dłużej nie potrafiła sama z tym poradzić.

"Dopiero dzięki terapii, jaką przeszłam, zrozumiałam, że moje wielkie pragnienie posiadania ojca, który powtarza swojej córce, że ją kocha, i patrzy na nią z uwielbieniem, może się nie spełnić. Co wcale nie znaczy, że tata mnie nie kocha".

Terapia pomogła jej zrozumieć wiele spraw związanych z ojcem, których wcześniej nie potrafiła pojąć. Ale upragniony dzień jednak nadszedł i Agata usłyszała te ważne słowa od taty.

Co prawda został on poproszony o to wprost przez córkę. Stwierdził wówczas, że to oczywiste, że ją kocha. Jednak szczere, nieprzymuszone wyznanie padło z ust Wojciecha Młynarskiego tuż przed śmiercią.

"Natomiast najgłębsze, najprawdziwsze "kocham cię" usłyszałam dopiero niedawno, kiedy tata był już tak ciężko chory. W szpitalu, walcząc o życie, kiedy siedziałam przy nim i trzymałam go za rękę, powiedział mi to sam z siebie"- napisała w swojej książce Młynarska. 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Agata Młynarska | Wojciech Młynarski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy