Dorota Wróblewska po krytyce stylówek Beaty Szydło wzięła na tapet strój milczącej Agaty Kornhauser-Dudy. Ocena ekspertki modowej nie jest pozytywna.
Zdaniem Wróblewskiej Kornhauser-Duda w Finlandii ubrana była zgodnie z zasadami etyki, kolor sukni nie współgrał jednak z odcieniem jej włosów.
"Wizerunek osobisty jest ważny na wszystkich poziomach komunikacji. Na tym stanowisku powinien być stosownie przemyślany. Ważny jest każdy szczegół. Strój należy dostosować nie tylko do osoby, ale i okoliczności, bo każda wizyta dyplomatyczna ma swoje założenia" - peroruje Wróblewska na Facebooku i komentuje stylizację Agaty Dudy na spotkaniu z parą prezydencką.
"Pani Prezydentowa była ubrana zgodnie z zasadami etykiety. Jednak kolor sukni i połysk gryzie się z żółtym odcieniem włosów. Długa, niebieska suknia uszyta z połyskującej satyny jedwabnej odbija światło i cera wygląda niekorzystnie.
Zdaję sobie sprawę, że większość kobiet będzie zachwycona, jednak moim zdaniem połyskujące suknie są bardzo trudne i bardzo wymagające. W tej kreacji brakuje szlachetności i bardziej nowoczesnej formy. Kolczyki zamiast rozświetlić to przytłoczyły kreację. Mimo wielkich starań ten odcień błękitu nie jest dla Agaty Dudy. Niestety" - kończy Wróblewska.
To nie pierwsza tego typu ocena stylu Agaty Dudy. Wcześniej stylistka wytknęła prezydentowej, że zbyt często jest "królową garsonek" i, sądząc po jej strojach, tęskni za czasami, kiedy była zwykłą, skromną nauczycielką. Poza tym nie radzi sobie z dobrze dobranym do całości obuwiem oraz fryzurą.
Mamy nadzieję, że krytyka stylu Agaty Kornhauser-Dudy tym razem nie skończy się na komisariacie policji.
