Reklama
Reklama

Adamczyk rozstał się z żoną?!

No i stało się. Piotr Adamczyk (40 l.) i Kate Rozz (32 l.) nie są już razem - małżeństwo aktora zakończyło się po ośmiu miesiącach...

Jak donoszą "Super Expressowi" znajomi pary, aktorka "zostawiła Piotra".

"Był jej potrzebny tylko do wylansowania się w kraju i swoje zrobił" - podkreślają.

Ich zdaniem Rozz i Adamczyk w ogóle do siebie nie pasowali - on spokojny i ułożony, ona żądna przygód i szalona.

Tabloid publikuje wpisy 32-letniej rozwódki na Facebooku. W jednym z nich Kate pisze, że "faceci są do dupy, bez wyjątków", w kolejnym "wkur...a mnie po maxie, gdy siedzi ktoś obok mnie, je i mlaska. Co jak co, ale w ciągu jednej minuty można mnie wyprowadzić z równowagi".

Reklama

Mama Rozz nie chciała komentować rozstania córki. "To są ich prywatne sprawy" - powiedziała tabloidowi.

Przypomnijmy: para po raz pierwszy spotkała się we wrześniu 2009 r. na castingu do filmu "Mannerheim" w reżyserii Renny'ego Harlina.
Kolejne spotkanie odbyło się w 2010 r. na festiwalu w Gdyni. Wtedy przyszli małżonkowie wymienili się numerami telefonów. Kilka miesięcy później Piotr postanowił nawiązać kontakt z Kate - była jedyną kobietą, która zrobiła na nim ogromne wrażenie. Umówili się 12 czerwca 2011 r. w jego warszawskim mieszkaniu. Przegadali całą noc.

Aktor oświadczył się w piekarni niedaleko ich wspólnego, wynajmowanego mieszkania w Paryżu przy parku Monceau.

Pobrali się 8 stycznia w kościółku na warszawskich Bielanach. Żyli jednak osobno - ona we Francji (tam mieszka jej córka Mia), on w Warszawie...


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Piotr Adamczyk | Kate Rozz | związek | rozstanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy