Reklama
Reklama

"Rolnik szuka żony 5": Jessica Mamiec udzieliła szczerego wywiadu

Jessica Mamiec (25 l.) podbiła serca fanów "Rolnik szuka żony 5". Jest chyba jedną z najbardziej lubianych uczestniczek programu. Widzów urzekła prostolinijnością i szczerością. I mimo że teraz jest dość popularna, to wcale się nie zmienia, o czym może świadczyć jej najnowszy wywiad.

Początkowo część widzów "Rolnik szuka żony 5" postrzegała Jessicę dość sceptycznie i patrzyła na nią przez pryzmat wyglądu. Lecz dość szybko okazało się, że to sympatyczna i prostolinijna dziewczyna, a to wielu ludzi ceni. I tak Jessi została ulubienicą fanów programu. 

25-latka z Leszna właśnie udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała o sobie. Nie obyło się bez pytań o jej wygląd. Z rozbrajającą szczerością wyznała, że nie wyobraża sobie wyjść z domu bez makijażu. Zrobienie tego w standardowej wersji zajmuje jej 40 minut. 

Reklama

Oprócz tego na co dzień nosi doczepiane włosy, które ściąga jedynie do mycia. Również usta nie są zupełnie naturalne, a powiększone. "Wypełniłam je kwasem hialuronowym. Lubię mieć duże i pełne usta i lubię czerwoną szminkę" - opowiada bohaterka "Rolnika" w rozmowie z "Super Expressem". 

By utrzymać efekt, co około dwa tygodnie powtarza zabieg. "Nakłuwa się usta igłą w kilku albo kilkunastu miejscach i gotowe" - zwierza się. 

Sama jest związana z branżą kosmetyczną. Co prawda nie powiększa ust klientkom, ale za to robi im paznokcie hybrydowe i różne zabieg na twarz. Niedługo kończy szkołę kosmetyczną i planuje otworzyć własny gabinet. A jaki zabieg sama by sobie zafundowała? "Gdybym miała pieniądze, to powiększyłabym biust. A to jakieś 10 tysięcy, więc muszę poczekać"  - stwierdza. 

Jednak jej życie nie polega jedynie na pracy, studiowaniu i dbaniu o urodę. "Piorę i opiekuję się młodszą, 5-letnią siostrą, wyprowadzam też na spacer dwa psy, które przygarnęłam. Najbardziej lubię gotować. Robię na przykład pyszną zupę tajską z krewetkami i zwykłe kotlety. Jestem dobrą gospodynią" - mówi. 

Nie poznał się na niej Krzysiek, o którego serce walczyła w "Rolnik szuka żony 5". Odrzucił ją jako pierwszą z trzech kandydatek, ale Jessica wcale nie ma żalu do rolnika. "Program wspominam bardzo dobrze, Krzysztofa, u którego byłam, też. Nie wyszło nam, trudno, ale nie skreślam rolników, nadal jestem otwarta na propozycje ze wsi" - deklaruje.

***
Zobacz więcej materiałów:


pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy