"Michael Jackson mnie molestował"
Wade Robson (30 l.) oskarża Michaela Jacksona o nadużycia seksualne, których król popu miał dopuścić się przed wieloma laty.
Choreograf Britney Spears i Justina Timberlake'a zeznawał w słynnym procesie Jacksona osiem lat temu, gdy piosenkarz oskarżony był o molestowanie nieletnich (został uniewinniony).
Robson stwierdził wówczas pod przysięgą, że Jackson był jego wielkim przyjacielem i nie przekroczył nigdy żadnej granicy w stosunku do niego.
Poznał Michaela, gdy miał 5 lat i od tego czasu wielokrotnie nocował w jego posiadłościach, m.in. Neverland. Co ciekawe, zeznająca w procesie pokojówka widziała Robsona pod prysznicem z Jacksonem. On sam zaprzeczył wtedy, że Michael go molestował.
Dziś choreograf zmienia zeznania i twierdzi, że został jednak wykorzystany przez króla popu. Co więcej, rości sobie prawa do jego majątku jako zadośćuczynienie poniesionej krzywdy.
Prawnik Jacksonów jest oburzony i uważa, że oskarżenia są żałosne, tym bardziej że Wade zeznał co najmniej dwa razy pod przysięgą, że Michael Jackson nie zrobił mu nic złego.