Reklama
Reklama

"Blondyna z reklamy" nie przygotowuje świąt. Przyjeżdża na gotowe!

Blondynka z reklamy sieci komórkowej (30 l.) jest podobno tak zapracowana, że nie ma czasu na przygotowanie świąt.

Blondynka z reklamy sieci komórkowej (30 l.) jest podobno tak zapracowana, że nie ma czasu na przygotowanie świąt.

Pochodząca z Opola celebrytka Wielkanoc spędzi w samochodzie, podróżując od jednych rodziców do drugich.

- Będziemy trochę u Szatanów, trochę u Kurdejów. W tym roku najpierw u Szatanów, potem u Kurdejów, więc trochę kilometrów przemierzymy, ale na pewno będzie przyjemnie - mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Podkreśla, że jej ulubioną potrawą świąteczną jest "paciaja", którą opycha się do nieprzytomności. To nic innego jak rozdrobnione jajko z majonezem, musztardą i chrzanem.

- Jest przepyszne. To jest taki dla mnie smak Wielkanocy - zachwala.

Reklama

- Do rodziców przyjeżdżamy dość późno, nie przygotowujemy wcześniej nic u siebie, tylko przyjeżdżamy. Na pewno malowanie jajek w tym roku będzie zadaniem dla mojej córki - opowiada blondyna.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Barbara Kurdej-Szatan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy